PATRONI MEDIALNI

  • Maratończyk
  • maratony polskie
  • ebiegi

 

niepodlegla

 

BIEG PAMIĘCI "BORA" WRESZCIE NA "CZYSTEJ" TRASIE

Ak etap 4 2022 3

Wyniki
Galeria zdjęć

Jakub Kościk (19.23), Robert Michalski (19.51) i Krzysztof Łubiński (20.46) najszybciej pokonali dystans 5 km na trasie przy Centrum Olimpijskim w Warszawie w czwartym biegu etapowego maratonu 80-lecia Armii Krajowej. W gronie kobiet zwyciężyła Agnieszka Żuraniewska (23.01). Drugie miejsce zajęła Iwona Boryszkowska (24.08), a trzecie Alicja Maźnio (24.41).

Wśród uczestników jest kilkanaście osób spoza Mazowsza, które biegają korespondencyjnie. Najwięcej z województwa śląskiego: Rafał Machera (Koniecpol), Krzysztof Matuszczyk (Sosnowiec) i Grzegorz Sówka (Chorzów). Są także osoby przebywające poza granicami Polski, jak np. najstarszy uczestnik cyklu, 81-letni Jacek Domański, aktor teatralny i filmowy, który z Londynu pozdrawia wszystkich bliższych i dalszych znajomych.

Czwarty bieg dedykowany był gen. dyw. Tadeuszowi Komorowskiemu herbu Korczak, ps. „Bór”, „Znicz”, „Lawina”, „Korczak”, „Gajowy”, „Prawdzic”, kawaler Orderu Orła Białego i Virtuti Militari. Jak przyznał red. naczelny portalu https://www.maratonczyk.pl Wojciech Szota, zapoczątkowany w marcu cykl biegów sprawił, że jeszcze bardziej dogłębnie zainteresował się premierem rządu RP na uchodźstwie, Naczelnym Wodzem Polskich Sił Zbrojnych, Komendantem Głównym Armii Krajowej. Oto kilka ciekawostek.

Nie każdy wie, że pod wodzą Tadeusza „Bór” Komorowskiego, Armia Krajowa prowadziła bardzo kreatywną działalność dywersyjną i wywiadowczą. Znane są głównie spektakularne akcje z bronią w ręku, ale większość działań w okupowanej Warszawie, nie miała wojskowego charakteru, a wchodziła w zakres - jak byśmy to dzisiaj nazwali - wojny psychologicznej.

Jedną z ciekawszych operacji była „Akcja N”, w ramach której wysyłano ostrzeżenia do niemieckich urzędników. Generał pisał w swoich wspomnieniach: wysyłaliśmy do starannie wybranych osobistości niemieckich, radząc im, aby bądź opuściły Polskę, bądź by zawiesiły swą działalność. Na wypadek niezastosowania się do tej rady, ostrzeżenie groziło wyrokiem sądów podziemnych. Po upływie kilku tygodni przesyłaliśmy tym osobnikom kopie zawiadomienia o wszczęciu postępowania sądowego. Były one starannie wydrukowane, zaopatrzone w pieczęć sądu i numer porządkowy. Ponieważ w tym samym czasie wykonywano wyroki śmierci na innych Niemcach, adresaci nie mogli mieć najmniejszych wątpliwości, co im grozi, jeśli się nie zastosują do otrzymanych wskazówek. (…) Po upływie dalszego miesiąca wysyłaliśmy wyrok śmierci. (…) Rzadko który Niemiec wytrzymywał tę wojnę nerwów. Robił wszystko, co było w jego mocy, aby wydostać się z Polski. Niektórzy zmieniali całkowicie stosunek do Polaków i starali się o zaskarbienie sobie ich względów. Ta nasza metoda okazała się najskuteczniejsza ze wszystkich dotąd stosowanych.

Czytaj więcej...

NAJPIERW SĘDZIOWAŁA, A POTEM... WYGRAŁA


biegAk etap 3 2022 255
Wyniki
Galeria zdjęć

Bardzo rzadko się zdarza, że sędzia odpowiedzialny za pomiar czasu, bierze udział w biegu i… wygrywa. A taki przypadek miał miejsce w trzecim biegu Etapowego Maratonu 80-lecia Armii Krajowej pamięci gen. dyw. Stefana Roweckiego na 5-kilometrowej trasie przy Centrum Olimpijskim w Warszawie. W gronie kobiet zwyciężyła Lena Majchrowicz (23.32), która w ostatnich latach „obsługiwała” metę zawodów organizowanych przez Klub Sportowy Polskie Himalaje. Na drugiej pozycji uplasowała się Karolina Izdebska (24.24), a na trzeciej Ewa Sierzputowska (27.16). Najszybciej dystans 5 km pokonał Jakub Kościk (18.49), drugi był Robert Michalski (19.29), a trzeci Michał Pędzisz (19.57).

Lena Majchrowicz urodziła się w 27 marca 1993 roku w Rzeszowie, gdzie się wychowywała i tam też rozpoczęła drogę zawodową.

- Ukończyłam studia pierwszego i drugiego stopnia na Uniwersytecie Rzeszowskim na kierunku biotechnologia, uzyskując tytuł magistra inżyniera. Praca naukowa stała się jedną z moich pasji już podczas studiów, dlatego wybór dalszej ścieżki zawodowej był dla mnie oczywisty. W życiu staram kierować się zasadą Konfucjusza: „Wybierz pracę, którą kochasz, i nie przepracujesz ani jednego dnia więcej w twoim życiu”. Obecnie jestem doktorantką w Pracowni Neurobiologii oraz pracownikiem pracowni badań nad zaburzeniami psychiatrycznymi Instytutu Biologii Doświadczalnej im. M. Nenckiego Polskiej Akademii Nauk w Warszawie.

- Od 2009 roku związana jestem z Podkarpackim Okręgowym Związkiem Lekkiej Atletyki, gdzie ukończyłam kurs sędziowski. Tą pasją zaraziłam się od taty, który jako aktywny sędzia LA oraz były zawodnik, a później trener, od dzieciństwa zabierał mnie na stadion lekkoatletyczny. Od 2017 roku posiadam licencję specjalistyczną Centralnego Kolegium Sędziów drugiego stopnia w bloku biegów oraz należę do panelu sędziów fotofiniszu.

Czytaj więcej...

PATRIOTYZM CZY MARCHEWKA?


bieg ak 2022 czerwiec 304
Wyniki
Galeria zdjęć

Jakub Rudo - po raz drugi z rzędu (19.04) i Agnieszka Żuraniewska (22.09) najszybciej pokonali dystans 5 km na trasie przy Centrum Olimpijskim w Warszawie w drugim biegu pamięci generała broni Kazimierza Sosnkowskiego „Godziemby” Etapowego Maratonu 80-lecia Armii Krajowej. Na drugich pozycjach uplasowali się Marek Krupiński (19.29) i Ewa Sierzputowska (26.05), a na trzecich Marcin Tomczak (19.35) i Anna Gawraczyńska (28.23).

Trzeba przyznać, że biegi patriotyczne lub w hołdzie „wielkim” Polakom nie są popularne, co z pewnością napawa smutkiem. Kilkakrotnie większą frekwencję mają zawody „dyniowe” albo ”truskawkowe” (300-500 osób), jak też np. Biegi Łosia, Pilicy, Szerszenia, Świetlika (150-250 osób). Czy jest zatem sens organizacji takiej imprezy jak Etapowy Maraton 80-lecia Armii Krajowej dla 30-40 osób? Może bieg po marchewkę będzie silniejszym magnesem?

Trzeba się nad tym problemem zastanowić.... Póki co drugi bieg etapowego maratonu dedykowany był Kazimierzowi Sosnkowskiemu. Urodził się 19 listopada 1885 r. w Warszawie. W młodości zaangażował się w tajną działalność niepodległościową. W 1917 r. wraz z Józefem Piłsudskim został uwięziony przez Niemców w Magdeburgu. Od listopada 1918 r. służył jako generał Wojska Polskiego, a w czasie wojny bolszewickiej dowodził Armią Rezerwową.

Czytaj więcej...

KORONACJA NA CZERWONYM DYWANIE...

zakonczenie korona himalajow 2022 maj
Galeria Zdjęć 


Takiego wydarzenia i takiej ceremonii dekoracji biegaczy jeszcze nie było. To dla nich rozłożono w kinie Luna w Warszawie czerwony dywan, na którym pół setki osób odbierało z rąk sławnych himalaistów i pisarzy wybiegane przez dwa lata "Korony Himalajów i Karakorum". Ale zanim doszło do tego punktu programu, fantastyczny koncert - zdaniem krytyków i dziennikarzy - zagrali muzycy (przez duże M) oryginalnego składu legendarnego zespołu BREAKOUT. 12 maja upamiętnili nie tylko Wandę Rutkiewicz, ale także Ojca Polskiego Bluesa Tadeusza Nalepę i Mirę Kubasińską, której repertuar przypomniała Magdalena Meisel.

W tym roku zbiegają się dwie „okrągłe” rocznice wielkich postaci. 30 lat temu, w drodze na swój dziewiąty ośmiotysięcznik – Kanczendzongę, zaginęła Wanda Rutkiewicz. 15 lat temu zmarł ceniony kompozytor i gitarzysta Tadeusz Nalepa, który jako solista zadebiutował w Warszawie 40 lat temu.

Jedna z najwybitniejszych himalaistek w historii i ojciec polskiego bluesa urodzili się w tym samym roku – 1943, podobnie jak Tadeusz Trzciński – mistrz harmonijki ustnej, współtwórca bluesowego składu, brzmienia i sukcesów Breakoutu. Trudno sobie wyobrazić siłę przekazu legendarnego zespołu bez tekstów Bogdana Loebla, który 2 maja obchodził 90. urodziny.

Czytaj więcej...

DEKORACJA PRZY PAMIĄTKACH WANDY RUTKIEWICZ

zakonczenie korona himalajow 1 2022 15
Wyniki
Galeria Zdjęć 

 

Janusz Kalinowski:  Takiej dekoracji jeszcze nie było i długo nie będzie! Bieg Kanczendzonga pamięci Wandy Rutkiewicz zamknął dwuletni cykl zmagań o Koronę Himalajów i Karakorun, którą zdobyło - jak na razie - 80 osób. Szanse pozyskania takiego trofeum są jeszcze do końca Roku Wandy Rutkiewicz. 13 maja, w oficjalnym dniu zaginięcia wybitnej himalaistki, dystans 5 km na trasie przy Centrum Olimpijskim w Warszawie najszybciej pokonali: po emocjonującej końcówce Krystian Jusiński w 18.16 oraz Aleksander Syguła i Łukasz Naczas w 18.17. W gronie kobiet na podium stanęły: Agnieszka Żuraniewska - 22.07, Anna Gawraczyńska - 28.29 i Beata Słupecka - 29.16

Ceremonia dekoracji odbyła się przy... pamiątkach osobistych Wandy Rutkiewicz (fotografie, filmy, sprzęt wspinaczkowy), które na co dzień składowane są w magazynach Muzeum Sportu. Ekspozycję można oglądać do 3 czerwca.

Ryzyko w górach zawiera w sobie możliwość śmierci. Bo góry, zwłaszcza te najwyższe, mogą być niebezpieczne. Ale nikt z alpinistów nie myśli o śmierci i tym bardziej nie idzie w góry po to, by z nią igrać. Alpinistom, którzy w górach zapłacili za swoją pasję najwyższą cenę, winni jesteśmy pamięć” – powiedziała po tragicznej śmierci Jerzego Kukuczki Wanda Rutkiewicz. Zaginęła w drodze na swój dziewiąty ośmiotysięcznik - Kanczendzonę 30 lat temu – 13 maja 1992 roku. Miała 49 lat.

Czytaj więcej...

BIEG PO KORONĘ HIMALAJÓW NA OSTATNIEJ PROSTEJ

sziszapangma 2022Wyniki
Galeria Zdjęć 

Dwuletni cykl biegów po Koronę Himalajów i Karakorum na pięciokilometrowej trasie przy Centrum Olimpijskim w Warszawie jest już na ostatniej prostej. "Zdobyty" został 13 ośmiotysięcznik - Sziszapangma. Jako pierwsi metę minęli Krystian Jusiński, Jakub Rudo i Marek Krupiński, a w gronie kobiet Agnieszka Żuraniewska, Natalia Filipowicz i Monika Gańska-Karamon.

Sziszapangma jest najniższym i równocześnie najpóźniej zdobytym ze wszystkich szczytów ośmiotysięcznych. Pierwszego wejścia dokonali w 1964 roku Chińczycy, a pierwszego zimą - w 2005 roku Piotr Morawski i Włoch Simone Moro. Najsłynniejszą ekspedycją na Sziszapangmę była w 1987 roku polska wyprawa w składzie: Wanda Rutkiewicz, Artur Hajzer, Jerzy Kukuczka, Janusz Majer, Ryszard Warecki i doktor Lech Korniszewski.

18 września 1987 roku przeszedł do historii podboju najwyższych gór Ziemi. Jerzy Kukuczka zdobył ostatni z brakujących szczytów w koronie Himalajów i Karakorum. Przed nim sztuki tej dokonał tylko Reinhold Messner. “Nie jesteś drugi, jesteś wielki” - skwitował wyczyn Polaka słynny Tyrolczyk.

Kiedy uczestnicy wyprawy schodzili w dół, w bazie lekarz Lech Korniszewski sprzedał kucharzowi przepis na kluski śląskie. Przygotował ich dokładnie czternaście, tyle, ile jest ośmiotysięczników. W każdą z niewielkich kulek wbił wykałaczkę z chorągiewką, a na nich - wypisał nazwy zdobytych przez Kukuczkę szczytów, który zjechał z okolic środkowego wierzchołka dłuższy odcinek na nartach wyniesionych przez Wareckiego.

Czytaj więcej...

ROZPOCZĄŁ SIĘ ETAPOWY MARATON 80-LECIA ARMII KRAJOWEJ

hakuna matata 2021Wyniki
Galeria Zdjęć (maratończyk.pl)
Galeria Zdjęć (Wiesław Kamiński)

Jakub Rudo (18.00) i Agnieszka Szymańska (19.46) najszybciej pokonali dystans 5 km na trasie przy Centrum Olimpijskim w Warszawie w pierwszym biegu pamięci generała Michała Tokarzewskiego-Karaszewicza „Torwid” Etapowego Maratonu 80-lecia Armii Krajowej. Na drugich pozycjach uplasowali się Marek Krupiński (18.28) i Agnieszka Żuraniewska (21.32), a na trzecich Robert Michalski (18.30) i Monika Turczyńska (26.11).

Tradycji stało się zadość, że debiutujące na tej trasie osoby odnoszą zwycięstwa. 44-letnia Agnieszka Szymańska, z domu… Kalinowska, mieszka w Łomiankach koło Warszawy. Poproszona o curriculum vitae (CV), napisała:

„Jestem mamą dwójki wspaniałych dzieci – 16-letniego Oskara i 13-letniej Mai. Na co dzień pracuję w księgowości. Przygodę ze sportem rozpoczęłam dwa lata temu dzięki córce, która zachęciła mnie do regularnych treningów i systematycznego biegania. I tak pozostało do dziś. Obecnie trenuję w klubie BW Running Team, a moim trenerem jest Artur Kobuszewski, któremu zawdzięczam sukcesy biegowe.

Ta forma ruchu jest dla mnie nie tylko pasją, ale też odskocznią od codziennych obowiązków i pomaga zachować zdrowy tryb życia. Wolny czas spędzam z rodziną, bo nic nie przynosi tyle radości i satysfakcji, jak wspólne chwile z dziećmi i mężem” - podkreśliła Agnieszka.

 

Miłym zaskoczeniem było położenie asfaltu (na trzy dni przed biegiem) na zrujnowanym odcinku trasy przez budowę 9-kilometrowego kolektora wiślanego, który będzie miał pojemność odpowiadającą ponad 13 basenom olimpijskim. Jego zadanie to magazynowanie nadmiaru ścieków oraz wód opadowych, spływających z terenu lewobrzeżnej Warszawy, w czasie intensywnych opadów.

Czytaj więcej...

HAKUNA MATATA - BIEGIEM DO KENII

hakuna matata 2021Wyniki
Galeria Zdjęć (Wiesław Kamiński)
Galeria Zdjęć (maratończyk.pl) 

Marcin Tomczak z Ciechanowa i Ewa Szyszko z miejscowości Marki zwyciężyli w biegu charytatywnym Hakuna Matata 15 grudnia 2021 roku na 5-kilometrowej trasie przy Centrum Olimpijskim w Warszawie w święto niepodległości Kenii. Dochód imprezy przeznaczono na koszty transportu 100-kilogramowej paczki dla 50 dzieciaków w hrabstwie Kilifi, na północ od Mombasy. W tym to rejonie klub Polskie Himalaje prowadzi od kilku lat akcję wsparcia ubogich dzieci, dla których herbata z mlekiem bądź owsianka jest jedynym posiłkiem w ciągu dnia. Dzieci, których rodziców nie stać jest na zakup ubrań, butów czy przyborów szkolnych.

Wyjątkowe też były nagrody dla wszystkich uczestników - wyrzeźbione w drewnie przez kenijskie rodziny tabliczki Hakuna Matata. Za ich wykonanie otrzymali wynagrodzenie, a zawodnicy unikalną pamiątkę. To także - jak podkreślali - znakomita forma wsparcia potrzebujących, którą warto kontynuować. Zwrócił też na to uwagę Alexis Tala. Pochodzący z Kamerunu zawodnik był honorowym starterem.

"Bijemy się w piersi! - przyznali organizatorzy. - Skupiliśmy się na dzieciach i zapomnieliśmy o niepełnosprawnym (choroba Polio) Juliusie. Każdego dnia jechał od siebie godzinę do naszego hotelu z nadzieją, że otrzyma coś do zjedzenia... Poruszający się o kulach przesympatyczny Kenijczyk wyjawił naszemu wolontariuszowi, że nie może się już doczekać naszego przyjazdu. Jak przyznał, bieda u niego aż piszczy". Ale... O Juliusie nie zapomniały Jolanta Klusek i Dorota Bandurska co widać na https://zrzutka.pl/stkcg2

Do świątecznych paczek, które w styczniu dotrą do dzieciaków, uczestnicy biegu, a także sympatycy klubu Polskie Himalaje dołożyli jeszcze trochę odzieży i butów. "To dla mojej adoptowanej 6-letniej, uroczej dziewczynki" - oznajmiła Beata Domaszewicz, przekazując trzy pary nowiutkich sandałków New Balance dla Jasmine https://zrzutka.pl/6u3ne8 i jej starszej o trzy lata siostry Perpetuy https://zrzutka.pl/f6nseu, których matka od początku pandemii pozostaje bez pracy (była kelnerką), a ojciec zarobi czasami 2-3 dolary dziennie na budowie.

Czytaj więcej...

Medal Biegu Stulecia 2022

2022 Bieg Stulecia medal

Narodowy Bieg Stulecia 2022

koszulka2020